Zmora architektów
Nie tylko policjanci, lekarze czy nauczyciele mogliby o swoich przygodach z pacjentami, uczniami czy też po prostu ludźmi, z którymi się stykają pisać książki. Również architekci są grupą zawodową, która ma różne przeboje.
Okazuje się bowiem, że ci którzy przychodzą do architekta po to, aby ten zaprojektował im dom bywają bardzo dziwni, wymagający i niekoniecznie rozumieją na czym polega ta praca. Często bowiem ktoś wybiera z katalogu gotowy projekt, ale kiedy nadchodzi czas budowy orientuje się, że nie wszystko mu się podoba żąda przeróżnych zmian.
Niestety nie można ich tak bezkarnie nanosić, bez krzywdy dla projektu. Niektóre zmiany, które klientowi wydają się kosmetyczne, dla architekta są czymś co zmienia cały projekt.
Wówczas tak naprawdę trzeba projektować od nowa, a to jak wiadomo wiąże się z kolejnymi kosztami. Klienci nie chcą płacić, bo przecież już to zrobili kupując projekt i tak tworzy się błędne koło, sytuacja, która nikomu niestety nie wychodzi na dobre.